Zegarek z GPS, to bezpieczeństwo Twojego dziecka!


Czy kiedykolwiek bałaś się o własne dziecko? Miałaś kiedyś uczucie, że właśnie tracisz część siebie, która dziewięć miesięcy kwitła pod Twoim sercem i kilka lat wkładałaś, całe swoje życie, aby wychowywać tę kochaną istotę? Ja tak. Nie polecam nikomu. 


Niestety rodzicom dzieci z ADHD wcale nie jest łatwo codziennie wychowywać swą latorośl i chociaż ADHD, to nie jest choroba, która przeważa na życiu, to może je utrudniać. 

Wiktoria jest osobą impulsywną, posiada zachowania opozycyjno-buntownicze, a deficyt koncentracji sprawia, że jej myśli biegną szybciej i nie zastanowi się najpierw nad tym, czy jej zachowanie jest dobre, czy złe. Po prostu działa - „Carpe Diem” bym rzekła. 

Poprzez to, niestety bardzo często zdarzało się, że nie przychodziła zaraz po szkole do domu, a ja w panice szukałam jej dwie lub trzy godziny po całym mieście, czarne myśli przebiegały przez moją głowę. Na szczęście potem sama stawiała się w domu. Ma telefon, niestety w szkole na przerwach go używała, przez co bateria po prostu w zatrważającym tempie się wyczerpywała. Potrafiła go także z premedytacją wyłączać. 
Gdy puszczałam ją do koleżanki lub plac zabaw, wyznaczając teren, gdzie ma być, zawsze znikała, poszła gdzieś indziej i moja gehenna z poszukiwaniem trwała. Zaprzestałam wypuszczania jej na jakiś czas albo chodziła tylko ze mną. Niestety nie zdawało to żadnego egzaminu.




Dlatego zdecydowałam się na lokalizator GPS, który śledzi dziecko i zawsze będę wiedzieć, gdzie idzie, jak się porusza. Zakupiłam go na allegro, za bodajże 75 zł już z przesyłką, więc nie jest to duży koszt, jedyne co, musiałam czekać około dwa tygodnie na paczkę. A gdy już przyszedł zegarek, bo o nim mowa, musiałam go dokładnie zaprogramować. 
Co potrzebujesz, mając taki zegarek? Kartę SIM, która ma dostęp do internetu, moja Wiki ma abonament w Play i nieograniczony internet, ale biorąc pod uwagę koszt 50 zł za bezpieczeństwo mojej córki, nie jest to wielka cena. 



Co posiada ten zegarek?
- Moduł GPS,
- funkcję dzwonienia,
- przycisk SOS, 
- godzina i data,
- przesyłanie wiadomości głosowych,
- funkcję nagród i kar,
- krokomierz,
- alarm zdjęcia zegarka,
- alarm wyjścia poza określoną strefę.

URUCHOMIENIE:
Po pierwsze, musimy ściągnąć aplikację na swój telefon, która nazywa się SETracker i założyć konto. Jest to baza dowodzenia, z której zrobisz wszystko. Będziesz śledzić dziecko, dawać i odbierać nagrody i tak dalej. Pokażę ją na screenach.
U spodu zegarka znajdziesz płytkę, przykręconą śrubkami, śrubokręt otrzymasz w zestawie. Odkręć płytkę. 



Następnie wkładamy kartę do zegarka, pamiętaj, że karta nie może mieć pinu i musi mieć dostęp do internetu.
Kod QR z zegarka skanujemy aplikacją, dzięki temu aplikacja będzie śledzić odpowiednie urządzenie. Możliwość jest śledzenia kilku oczywiście, można przełączać podgląd.
PROGRAMOWANIE:
Niestety, aby dobrze działała lokalizacja, musimy z telefonu wysłać na kartę w zegarku kilka komend, aby Ci ułatwić, napiszę Ci, jakie komendy należy wysłać, bo ja musiałam przeszukiwać cały internet i kombinować, dlatego Ci pomogę.
Treści SMS'ów (musisz napisać dokładnie to samo, co do kropeczki!): 

1) pw,123456,ts#

2) ustawiamy europejski serwer:pw,523681,ip,52.28.132.157,8001#

3) 
ustawiamy apn dla PLAY: internet, hasła i loginu w Playu nie ma (dlatego polecam właśnie tę sieć)
pw,523681,apn,internet#

4) Wyłączyć (tylko w aplikacji się da!) i włączyć zegarek

5) 
pw,523681,reset#

Obok zasięgu powinno pojawić się E, co oznacza, że zegarek jest połączony z GPS'em. Teraz najlepiej idź z dzieckiem na spacer i pozwól na pierwszy testowy ruch, aby sprawdzić działanie i czy wszystko zostało poprawnie skonfigurowane. 


Możesz w aplikacji wpisać do 14 numerów telefonów, na które dziecko może dzwonić (i jednocześnie może od nich odbierać, numery nie wpisane, nie będą mogły się z dzieckiem połączyć). Numerów alarmowych SOS można ustawić trzy i każdy z tych numerów będzie otrzymywać alert SOS sms'em z lokalizacją, gdy dziecko wciśnie przycisk, oraz alert wyjścia poza określoną przez Ciebie strefę, poruszania się.

Interfejs aplikacji jest bardzo intuicyjny, na pewno się w niej odnajdziesz. 



Śledzenie jest bardzo dokładne i pokazuje dokładny adres, dlatego też zamazałam go na screenach. Gdy tylko dziecko wyjdzie po za określoną przez Ciebie strefę, otrzymujesz alert na telefonie. A tak to wygląda z punktu śledzenia dziecka:



Muszę przyznać, że odkąd Wiktoria nosi zegarek, przestałam się martwić, mam o wiele mniej stresu i zawsze wiem, gdzie jest, a i ona zaczęła „uważać”, gdzie chodzi, bo dokładnie wie, że mam ją na podglądzie. Ubiera zegarek za każdym razem, gdy tylko wychodzi z domu, nosi go wszędzie, nawet jak idzie gdzieś ze mną, bo nigdy nic nie wiadomo, szczególnie teraz latem, gdy są tłumy na ulicach. 

Ładowanie zegarka jest niezwykle proste, bo ładuje się go poprzez USB wejściem, które posiada większość telefonów. Nie jest to więc żaden problem. Bardzo ważna sprawa i bardzo mnie satysfakcjonująca, to to, że tylko TY i tylko TY możesz wyłączyć zegarek poprzez aplikacje, dziecko w żaden sposób go nie wyłączy.








Jestem bardzo zadowolona z zegarka, więc polecam go z czystym sumieniem, to były bardzo dobrze ulokowane pieniądze. Ja go kupiłam na aukcji allegro, Pan bardzo miły, jest stały kontakt w każdej sprawie, więc bardzo polecam !

Możecie go zakupić tutaj: KLIK KLIK 
Jeżeli link wygasł, podaję sprzedawcę: KLIK KLIK                                                                         




12 komentarzy:

  1. Super sprawa Goś, wreszcie możesz odetchnąć z ulgą!

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja myślę że takie zagadki to i chętnie Panie kupią co po niektórym Panom :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah dla nich musiałyby być stylowe, żeby się nie kapnęli :)

      Usuń
  3. Hahah dla nich musiałyby być stylowe, żeby się nie kapnęli :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Marina Abramava22 czerwca 2017 00:04

    Bardzo i to bardzo dobrze wydane pieniądze!!!! Inwestycja w przyszłość bym powiedziałam;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Patrycja Sobolewska22 czerwca 2017 00:06

    Ja bym to kupiła mojemu mezowi bym wiedziała gdzie tak chodzi, ale tak na serio to swietny gadżet jako matka czułabym ze moje dziecko jest bezpieczne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozumiem Twój strach o małą i dobrze że kupiłaś taki zegarek. Jak Alba zacznie sama chodzić do sklepu to też jej taki kupie dla mojego spokoju.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mamusiowelove Blog22 czerwca 2017 09:19

    Nie no taki zegarek to bardzo przydatna rzecz... jesteśmy bardziej spokojni o swoje dzieci.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Aleksandra Michalska22 czerwca 2017 11:42

    Ten zegarek to swietny gadżet.napewno kupie taki jak Maja porośnie.

    OdpowiedzUsuń