Alimenty


Wiele matek (jak i ojców) musi codziennie samotnie wychowywać swoje dzieci. Małżeństwa lub pary rozstają się z różnych przyczyn i zostaje ono. Dziecko, które kocha, czuje i często nie ma pojęcia co się dzieje wokół niego. 

Potem spotykają się w sądzie by ustalić alimenty. W zależności od sytuacji wysokość alimentów jest różna, ale powód dzisiejszego posta jest ten sam : problem z ich pobraniem od ojca czy matki. Statystycznie więcej jest mężczyzn więc skupmy się w tym przypadku na nie płacących ojcach. 


W Polsce problem ze ściągnięciem alimentów wciąż jest na bardzo wysokim poziomie, niestety jest wiele przypadków gdzie alimenty zamiast od ojca, są pobierane z funduszu alimentacyjnego co prowadzi do coraz większego długu wobec Państwa. 

Matki, które próbują polubownie załatwić sprawę zazwyczaj wiele na tym tracą, zarówno nerwów jak i pieniędzy. Na szczęście w tym roku weszło nowe prawo, które może im pomóc w ściągnięciu alimentów od alimenciarza. Od dnia 1 lipca 2016 zmieniło się kilka przepisów dotyczących właśnie pozyskania od dłużnika zasądzonych na dzieci pieniędzy. 

Jednym ze sposobów znanych od dawna jest spróbowanie pozyskania ich poprzez komornika. Niestety, ale jest to trudne i żmudne zadanie. Komornik nie może sam ściągnąć z konta pieniędzy, a i alimenciarze są bardzo sprytni by uchybić i skryć się przed komornikiem. 

Można także wpisać alimenciarza do Krajowego Rejestru Dłużników, co uniemożliwi mu na przykład wzięcie kredytu, pozyskania dobroci na raty czy nawet wziąć abonament w sieci komórkowej. Będzie automatycznie zablokowany tam, gdzie jest potrzeba weryfikacji  KRD. I właśnie tutaj została wprowadzona poprawka - od dnia 1.07.2016 nie ważne do którego rejestru dłużników zostanie wpisany alimenciarz, będzie on widoczny w każdym z nich i wszystkie organizacje będą mogły to sprawdzić. 

Kolejnym krokiem który może poczynić matka, to zgłoszenie się do gminy, gdzie wydają Fundusze Alimentacyjne, z prośbą o wpisanie dłużnika do BIG Info Monitor. Dzięki temu alimenciarz otrzymuje wezwanie do zapłaty, co w większości przypadków już coś zdziała. Wystraszeni ojcowie zaczynają wpłacać pieniądze. Tutaj opłata za zapisanie alimenciarza do rejestru wynosi aż 1zł.

Niestety są także cwaniaki. Jest wiele sposobów w internecie dotyczących jak nie płacić alimentów, Stowarzyszenie Praw Ojców (czyli krótko mówiąc stowarzyszenie gnoi, którzy nie poczuwają się do odpowiedzialności za swoje czyny i fallusy) o to zadbało by mieć coraz to nowe uniki by nie płacić. 
Na szczęście jest jeszcze jedno czego może chwycić się matka - może poprosić o pomoc w windykacji długu specjalistów. Skuteczność ich działania wynosi aż do 70% i to w ciągu miesiąca od założenia sprawy, a za całą sprawę płaci dłużnik. Sprawdzenie wypłacalności dłużnika jest w tym przypadku zupełnie darmowe. 

Mam nadzieję, że tym wpisem trochę Wam pomogłam, dziękuję za Wasze wiadomości i maile, dzięki którym mogłam napisać ten post. Wasze historie, dane osobiste i problemy jak obiecałam nie ujrzą światła dziennego. Tak jak mówiłam, potrzebowałam ich tylko po to aby wiedzieć jakie są najczęstsze problemy dotyczące tej sprawy. 


Post skopiowany ze starego bloga. Data publikacji: 23.08.2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz